Coraz częściej prawnicy zamiast przedzierać się przez systemy informacji prawnej zwracają się do googla. Google staje się pierwszym źrodłem poszukiwania bezpośrednich wskazówek i prostych odpowiedzi. Dopiero po takim wstępnym badaniu przychodzi kolej na przepis, komentarz czy orzecznictwo (względnie rozmowę z innym prawnikiem).
Czy to jest profesjonlane? Tak - profesjonalne, a przede wszystkim efektywne. Należy jedynie pamiętać o prostej regule: internet może być pierwszym źródłem informacji, ale nie powinien być ostatecznym doradcą przy podejmowaniu decyzji.
W tym miejscu zamieszczam link do ciekawego materiału zawierającgo porady jak "wycisnąć" więcej z wyszukiwarki. Wiedza niby oczywista (?), a jednak czegoś nowego można się nauczyć.
Na koniec pytanie: czy nie macie Państwo wrażenia, że wydawcy systemów informacji prawnej (dotyczy wszystkich na rynku) powinni odrobinę popracować nad konkurencyjnością sprzedawanych nam produktów?
Photo by Donard Vincente
Bardzo ciekawe...
OdpowiedzUsuń