sobota, 8 października 2011

Co wiesz o TESCO LAW?

Podobno największe na świecie "laboratorium prawnicze" znajduje się obecnie w Londynie. Wszystko za sprawą Legal Service Act 2007, powszechnie nazywanego Tesco Law. Od 6 października 2011 roku regulacja ta obowiązuje w pełnym zakresie.


Uwolnić rynek
Ustawa miała na celu "uwolnienie" rynku prawniczego w UK, który w ocenie rządu był "archaiczny, nieruchawy, zbyt skomplikowany i niedostatecznie przejrzysty". Antidotum na to miała być liberalizacja tego rynku (przy jednoczesnym wprowadzeniu mechanizmów kontrolnych). Wszystko po to, aby zwiększyć konkurencję, a w efekcie doprowadzić do szerszej dostępności usług prawniczych dla obywateli. Osiągnięciu takiego stanu służyć ma m.in. wprowadzenie możliwości świadczenia usług prawniczych przez podmioty należące do i zarządzane przez "nieprawników" (tzw. ABS - alternative business structures). W ocenie rządu brytyjskiego, potencjalnie zainteresowanymi taką działalnością mogłyby być banki, towarzystwa ubezpieczeniowe czy sieci supermarketów.


Skąd Tesco w Tesco Law
Jak dotąd Tesco nie ogłosiło zamiaru świadczenia usług prawniczych. Swoją nazwę ustawa zawdzięcza wypowiedzi Bridget Prentice, która w trakcie debaty parlamentarnej wyjaśniła, iż celem regulacji jest doprowadzenie do sytuacji, w której "zakup usług prawniczych będzie tak prosty jak zakup puszki fasolki" (a fasolka w sosie pomidorowym jest w angielskiej kuchni jednym z podstawowych dań).




Określenie Tesco Law jest medialnie wdzięczne, niemniej może wprowadzać w błąd. A to dlatego, że sugestywnie narzuca ono pewną wizję skutków, które regulacja może wywołać (powstanie w centrach handlowych punktów oferujących podstawowe usługi prawnicze). Wizja taka jest ułomna - żeby nie powiedzieć naiwna, albowiem ograniczona naszym doświadczeniem. W istocie, Tesco Law stanowi zaproszenie i instrument do tego, aby całkowicie przebudować brytyjski rynek prawniczy. I zapewne dokonają tego nie prawnicy, lecz podmioty spoza branży. Opracowanie i wdrożenie nowych "produktów" będzie wymagało sporych inwestycji, ale rzecz warta jest ryzyka. Do zagospodarowania jest rynek generujący rocznie miliardy funtów.


Rynek uwolniony - co dalej?
Eksperci są w miarę zgodni. 6 października 2011 roku nie byliśmy świadkami Wielkiego Wybuchu na brytyjskim rynku prawniczym, niemniej Tesco Law zmieni ten rynek w perspektywie kilku lat. Jednym z pierwszych nowych graczy jest The Co-operative Group.


Informacje o Tesco Law znajdziesz m.in. na stronie Solicitors Regulation Authority. Warto odwiedzić także Legal Futures.

2 komentarze:

  1. Sądząc po tym, co angielscy turyści wybierają na śniadanie np. w hiszpańskich hotelach można sądzić, że fasola jest podstawowym daniem każdego ranka.

    A tak swoją drogą to chyba nieuniknione, w Polsce też. I choćby nie wiem jak samorządy się spinały, to pewnych tendencji rynkowych nie powstrzymają...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie powstrzymają, to pewne. Kwestia jest tylka czy sama branża zauważy konieczność zmian, czy też dostrzegą to inni. Osobiście uważam, że pomysły przyjdą "z zewnątrz".

    OdpowiedzUsuń